Wafelkowo, prosiaczkowo, chrupiąco i czekoladowo było w bibliotece 9 kwietnia. Wegetariańskie świnki, takie bezmięsne, klej, który pachniał i smakował jak czekolada. Jednym słowem, a może dwoma – bardzo smacznie. Dzieci w towarzystwie rodziców i Joanny Krzyżanek pojechały do Starego Knedelkowa. zajrzały do domu rodziny Wafelków. Odwiedziły Cecylkę Knedelek i Ignasia Ziółkę. Porozmawiały o dobrych manierach, czyli o tym, że wypada wiedzieć, co wypada. Zamieniły się w kuchareczki i kuchciki i wykonały coś bardzo smacznego. Kiedy uporały się z wafelkami, chrupały, smakowały, zjadały i pożerały.

 

 


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Skip to content