W pierwszy dzień wiosny, zamiast topić Marzannę, bibliotekarze powiatu szamotulskiego intensywnie i bardzo kreatywnie poszerzali swoją wiedzę, umiejętności, wykazywali się wyobraźnią i pomysłowością. Szukali odpowiedzi na pytanie: co zrobić, by dzieci czytały litery, smakowały wyrazy, połykały zdania i pożerały książki. Podczas warsztatów prowadzonych przez Joannę Krzyżanek – autorkę książek dla dzieci, uczestnicy wycinali z andrutów litery i ramki, podsumowując to wspólnym zdjęciem rodziny Wafelków. Bibliotekarze stanęli także przed nie lada zadaniem. Tworzyli obrazki z wiodąca literą M. I to z makaronu. Pojawił się m.in. muchomor, miód, miś, masło, mewa, mysz i mrówka, której wydawało się, że jest motylem. Wykorzystując kartony, gazety, klej i kredki stworzyli także domki Starego Knedelkowa.
Było to pierwsze spotkanie w ramach cyklu warsztatów z Joanną Krzyżanek. Kolejne jesienią. Bo przecież każdemu, a zwłaszcza bibliotekarzom zależy na tym, by dzieci zasmakowały w książkach.